Jak widać pierniczki już zapakowane i nabierają mocy!! Musiałam się przekonać, czy są dobre.......i powiem Wam, że nawet bardzo:)) Mam nadzieję, że uchowają się do świąt!
Przepis na pierniczki:
*0,5 kg maki (potrzebna będzie też oddzielna porcja do podsypywania)
* 10 dkg cukru pudru
* 10 dkg masła
* 130 dkg miodu, najlepiej prawdziwego
* 1 jajko
* 2 łyżeczki sody oczyszczonej
* 1 torebka przyprawy piernikowej (korzennej)
Miód, cukier i masło stopić w rondelku i zostawić do przestygnięcia. Mąkę wymieszać z sodą, przyprawą i jajkiem. Wlać przestudzoną masę z rondelka i wyrabiać ciasto, aż będzie jednolite. Jeśli będzie za rzadkie dodać mąki. Odstawić w chłodne miejsce na 1-2 godz. Wałkować na grubość ok.3 - 5 mm ( nie może być cienkie) i wykrawać pierniczki. Układać na blachę wyłożoną papierem i piec nie dłużej niż 10 min (pilnować, bo szybko się rumienią!!) w temp.160.
Poczyniłam też "drzwiowy" wianuszek, który zapowiada zbliżające się święta. W drugiej połowie grudnia wymienię go na inny, bardziej okazały tzn.świąteczny!
Pozdrawia Was do następnego spotkania - BiBi :)